Stworzenie
Kot, który szedł za mną,
w połączeniu myślami z ludzkim językiem
lub będąc pod jego wpływem,
jakby niósł się marzeniami, mityczną poświatą,
jakby natchniony magią, uniesieniem,
co pozwala na cudowne zdarzenie,
powtórzenie w tym samym momencie.
Był obdarzony filozoficzną podświadomością.
Przemknął, kątem mojego oka,
lecz czuł-wiedział, kiedy go zauważałem,
że przebiega obok mnie,
choć trwało ułamek sekundy
mijanie mnie, jakby dawanie znać,
zarazem podświadome mówienie do mnie,
podążając za mną,
że poznaje mnie i widzi.
Jego oczy rozbłysły
w sposób mitycznej krainy,
poprzez uczucia, magicznie.
Jakby noc była nawiedzona
i należała do niego,
kiedy tchnął mnie,
abym rozświetlił się pierwszym duchem,
a on mógł przemówić ludzkim głosem
na rozpoczęcie cudownych czasów,
kiedy zwierzęta są rozumiane,
a ich krzywda ma swoją tajemnicę i znak.
Jakby noc była nawiedzona,
a jej cień odbity, rozlewał się
mitycznie, w wydłużony sposób.
Jak stworzenie, natchnione
zaczął mówić do mnie,
ponosząc magiczne złudzenie,
że wie, jak bierze się ono,
że pamięta magiczne wrzeciono,
które rozpocznie się w sposób stworzenia
nawiedzoną nocą mitycznej przemiany,
kiedy ludzie podążą za zwierzętami.